Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

\"Żołnierze wyklęci” na muralu w Kraśniku

Utworzony przez dziadek, 22 września 2013 r. o 14:19 Powrót do artykułu
http://youtu.be/NOGdq1MdJ-U czy to też jest hymn żołnierzy wyklętych? :D  :D  :D
  http://www.youtube.com/watch?v=yTTPy5S-rsc&fb_source=message
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szok : http://plurl.pw/ronaldo_nie_zyje_mial_27_lat <--- więcej czyaj tu  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No i co, młody chłopak "Żelazny" ledwo przekroczył dwadziescia lat i został wplątany w tę niepotrzebną nikomu walkę. Lepiej byłoby wyemigrować przed represjami. Rozbroili parę posterunków, zastrzelili tego i owego i nic to nie zmieniło, a wielu młodych ludzi poszło do piachu. Szkoda tych istnień.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Uważam, że... http://www.uwazamrze.pl/artykul/832347.html?print=tak&p=0
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bardzo dobry wywiad. Userom warto powtórzyć jego treść:   W  słynnej, opublikowanej w „Gazecie Wyborczej" rozmowie z Czesławem Kiszczakiem Adam Michnik powiedział, że w 1945 r. „nie było innej drogi" niż komunizm. „Ludzie o orientacji, powiedzmy, akowskiej, londyńskiej, nie mieli żadnej realistycznej propozycji" – mówił. Zgadza się pan z tym poglądem?   W ówczesnej sytuacji politycznej nie było oczywiście szansy na to, aby Polska się odrodziła, aby była wolna. Czy stwierdzenie tego faktu oznaczało jednak, że automatycznie należało Polskę zdradzić? Zgodzić się na nową okupację i podjąć kolaborację z najeźdźcą? Mówimy o postawie społeczeństwa wobec agresji zewnętrznej. O tym, czy powinno się walczyć o niepodległą Polskę, nawet jeżeli nadzieja na zwycięstwo jest niewielka, czy kolaborować z państwem ościennym.   Obchodzony kilka dni temu Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych wywołał gwałtowny sprzeciw lewicy. Dlaczego nasi bojownicy o wolność są tak znienawidzeni?   To kwestia, do jakich tradycji się odwołujemy. Czy do tradycji obozu niepodległościowego, czy do tradycji obozu zdrajców. Twierdzenie dziś, że członkowie podziemia antykomunistycznego to czarna reakcja – bo takie głosy do dzisiaj się pojawiają – to kontynuowanie kłamstw komunistycznej propagandy. To w PRL mówiono, że żołnierze wyklęci byli „dziećmi pańskiej Polski". To nieprawda. Z badań wynika, że ich walka była emanacją wolnościowych dążeń wszystkich grup społecznych i zawodowych. Od socjalistów po członków Stronnictwa Narodowego. Od chłopów do inteligentów i przedstawicieli ziemiaństwa. Paradoks polega na tym, że władzę robotniczo-chłopską zwalczali właśnie przede wszystkim robotnicy i chłopi. Powojenne powstanie antykomunistyczne to chłopska Wandea. Użył pan słowa „powstanie". Często można usłyszeć, że to była wojna domowa. To określenie jest fałszywe. Wymyślono je, aby przedstawić komunistów jako równoprawnych graczy na polskiej arenie politycznej. Jako przedstawiciela jednego z normalnych stronnictw, a nie jako kolaborantów wobec nowego okupanta. Tymczasem nikt rozsądny, w świetle znanych dokumentów, nie podważa już dziś faktu, że polscy komuniści stanowili agenturę Rosji Sowieckiej. Wykonywali sowieckie rozkazy i byli przez Sowietów kontrolowani.   Bez wsparcia sowieckich bagnetów ci ludzie nie przetrwaliby w Polsce kilku dni.   To Sowieci zaprowadzili system komunistyczny w Polsce. Oddziały sowieckiej bezpieki wywiozły tylko do stycznia 1945 r. blisko 50 tys. ludzi na Wschód, stosowały masowy terror wobec ludności cywilnej. W lecie 1945 r. na terenie Polski działało 35 tys. żołnierzy wojsk wewnętrznych NKWD, których głównym zadaniem było zwalczanie podziemia niepodległościowego i wszelkiej innej opozycji. Od czerwca tego roku na terenie Polski stacjonowała północna grupa wojsk Armii Czerwonej, w skład której wchodziło pół miliona żołnierzy. Zarówno LWP, jak i UB były gęsto nasycone sowieckimi funkcjonariuszami, co dawało Moskwie pełną kontrolę nad tymi formacjami.   Ostatnio wspomniana „Wyborcza" przekonuje usilnie, że komuniści reprezentowali Polskę. Zakładali „polskie obozy" i identyfikowali się z Rzeczypospolitą.   Nie moją rolą jest recenzowanie ludzi pracujących w tym piśmie. Mogę tylko powiedzieć, że jest to teza forsowana w ciągu ostatnich 23 lat przez pogrobowców PZPR. Chodzi o stworzenie fałszywego wrażenia, że PRL była normalnym państwem polskim. Państwem może nie do końca suwerennym, ale takim, z którym identyfikowało się społeczeństwo. To nie ma nic wspólnego z prawdą.   Żołnierzom wyklętym zarzuca się, że ulegli demoralizacji. Że pili wódkę, grabili i zabijali cywilów. Takie zachowania występowały?   Nieprawdą byłoby twierdzenie, że nie. Był to jednak margines. Proszę pamiętać, że konspiracja niepodległościowa była zjawiskiem masowym. Przez jednostki te przewinęło się kilkaset tysięcy ludzi. Do momentu powstania „Solidarności" był to najbardziej masowy ruch oporu wobec władzy komunistycznej. W każdej masowej organizacji pojawiają się zaś elementy patologiczne. Tak było także w Polskim Państwie Podziemnym pod okupacją niemiecką. A mimo to nikt nie podważa sensu istnienia Polskiego Państwa Podziemnego i nikt jego dorobku nie kwestionuje.   Czy zachowania patologiczne były tępione?   Tak. I to z całą surowością. Zarówno główne organizacje poakowskie – Delegatura Sił Zbrojnych na Kraj czy zrzeszenie Wolność oraz Niezawisłość – jak i formacje obozu narodowego prowadziły zdecydowaną walkę z bandytyzmem pospolitym, również we własnych szeregach. Pamięta pan niedawną dyskusję na temat zdjęcia mającego przedstawiać „kopaczy z Treblinki", wydłubujących złote zęby z żydowskich czaszek? Czy wie pan, kto tych ludzi wielokrotnie karał? Kto zwalczał takie niecne zachowania?   Major Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka".   Dokładnie. Była to VI Brygada Wileńska AK. Z dokumentów resortu bezpieczeństwa wynika, że na terenach, na których zbrojne podziemie niepodległościowe było najpotężniejsze i najlepiej zorganizowane, bandytyzm pospolity występował w niewielkim stopniu. Żołnierze wyklęci dużo sprawniej pilnowali porządku niż MO czy UB, który właśnie „programowo" zajmował się bandytyzmem. Weźmy słynną sprawę działającego na Podhalu majora Józefa Kurasia „Ognia". Przedstawiane są kolejne przykłady jego rzekomo zbrodniczych akcji. A jak zaczynamy badać te sprawy dokładniej, to niejednokrotnie okazuje się, że te „cywilne ofiary" to albo pospolici bandyci, albo niezwykle groźni dla społeczeństwa komunistyczni agenci.   Przedstawianie żołnierzy wyklętych jako bandytów to kontynuacja komunistycznej propagandy.   Jeszcze raz powtarzam. Ta dyskusja jest tak żarliwa, żołnierze wyklęci wzbudzają tak olbrzymią niechęć, bo chodzi tu o potwierdzenie mitu założycielskiego PRL. Jeżeli chce się wmówić ludziom, że PRL była normalnym państwem polskim, to trzeba podważyć oczywiste fakty. Podważyć to, że rok 1945 był rokiem rozpoczynającym sowiecką okupację w Polsce oraz zdezawuować walkę żołnierzy wyklętych. Z bojowników o niepodległość należy zrobić pijaków i morderców, którzy nie wiadomo po co siedzieli w lasach.   Atakujący członków podziemia niepodległościowego sięgają często po pałkę antysemityzmu. Czy oni rzeczywiście mordowali Żydów?   Kolejna nieprawda. Jeżeli z ich rąk ginęli Żydzi, to byli to w zdecydowanej większości ludzie, którzy zaangażowali się w tworzenie komunizmu, w
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeszcze dodam , że tak połowa żołnierzy wyklętych była żołnierzami z prawdziwego powołania. Niestety druga połowa żołnierzy wyklętych byli to bandyci którym w głowie było tylko pijaństwo, rozpusta, kradzieże , gwałty i morderstwa. Szczególnie chodzi mi tu o NSZ i Brygadę Świętokrzyską , ta brygada w czasie wojny współpracowała z Niemcami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dlaczego IPN tak mocno zaangażował się w obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych?   Uważamy, że historia tych bojowników o niepodległość niesie ze sobą niezwykle ważny przekaz, zwłaszcza dla młodego pokolenia Polaków. To w dużej mierze do niego kierujemy nasze akcje edukacyjne związane z żołnierzami wyklętymi. Większość dowódców podziemia antykomunistycznego, nie mówiąc już o szeregowych żołnierzach, to byli ludzie bardzo młodzi. Mający po dwadzieścia kilka, często nawet kilkanaście lat. Dla przedstawicieli tego pokolenia takie wartości jak niepodległość, patriotyzm, ojczyzna miały olbrzymie znaczenie. Wielu z nich gotowych było za nie oddać życie. To ważny przekaz dla obecnego młodego pokolenia, któremu przyszło żyć w czasach, gdy te wartości są dezawuowane i wyszydzane.   Tomasz Łabuszewski historyk IPN, autor wielu artykułów i książek na temat podziemia niepodległościowego po II wojnie światowej.
Właśnie, bardzo młodzi, nierozsądni, dający się manipulować i łatwo ulegający emocjom. Dranie, swoje dupska schronili za granicą, a młodzież podżegali do bezsensownej walki. Prowadzili polityczne gierki szafując życiem tych młodych ludzi. Na przyszłość miejcie daleko w dupie nawoływania polityków i narodowców. Życie jest jedno i nie warto go powierzać takim cwaniakom.  
Kto faktycznie wydał rozkaz? Tak naprawdę decyzję o rozpoczęciu Powstania Warszawskiego podjął ówczesny premier Stanisław Mikołajczyk. Dzisiaj można oczywiście powiedzieć, że nie było istotne, kto kierował wówczas polskim rządem. Stalin i tak zrealizowałby swój plan podporządkowania Europy środkowo-wschodniej Związkowi Sowieckiemu. Jednak wielu błędów Polacy mogli uniknąć, gdyby na czele rządu stała osoba zdająca sobie w pełni sprawę z tego, w jakiej sytuacji znalazł się wówczas nasz kraj. Myślenie Mikołajczyka determinował m.in. brak wykształcenia. Ukończył szkołę podstawową na tzw. Uniwersytecie Ludowym. Przed wojną zrobił dość szybko karierę partyjną, będąc np. szoferem Witosa (skąd my to znamy?). W 1930 r. był już posłem. Na emigracji został premierem dzięki śmierci Sikorskiego. Niektórzy historycy uważają, że w jego rządzie przeważały "miernoty", co znacznie ułatwiło Churchillowi zdradę polskich interesów, a Stalinowi spacyfikowanie Polski po wojnie. Czytaj także: 67. rocznica Powstania Warszawskiego. Hercules rozrzuci ulotki nad Warszawą Nie jest prawdą, że Mikołajczyk był przeciwny Powstaniu Warszawskiemu. Po wojnie twierdził, że za wybuch Powstania odpowiedzialni byli generał Sosnkowski, wódz naczelny oraz Leopold Okulicki, zastępca szefa sztabu AK. Faktycznie "Mikołajczyk uważał powstanie za konieczne i tak ułożył swoją podróż do Moskwy (w lipcu - sierpniu 1944, przyp. aut.), iż wypadła ona właśnie na moment powstania..." twierdził Adam Ciołkosz, członek Rady Narodowej.Inscenizacja Powstania Warszawskiego / Fot. Dziennik Bałtycki Generał Kopański, szef Sztabu Naczelnego Wodza, twierdził, że Mikołajczyk gotów był na ugodę z bolszewikami za wszelką cenę i że "dopuścił się nielojalności wobec rządu. Nie było ani głosowania, ani żadnego postanowienia w sprawie powstania". Mimo to Mikołajczyk 26 lipca 1944 przesłał do kraju depeszę z rozkazem rozpoczęcia powstania. Paradoksalnie - według planu Mikołajczyka - Powstanie Warszawskie miało służyć dogadaniu się z Sowietami. Ciołkosz napisał nawet, że wybuch powstania był swego rodzaju "prezentem, który przywiózł Mikołajczyk na rozmowy ze Stalinem" w Moskwie. Zarówno Wódz Naczelny, generał Sosnkowski jak i prezydent Raczkiewicz byli zaskoczeni taktyką Mikołajczyka i nie akceptowali jej. Sosnkowski próbował nawet w ostatniej chwili nie dopuścić do wybuchu powstania.     4 skomentuj Co dała wizyta w Moskwie? 27 lipca 1944 Mikołajczyk pojawił się w Moskwie. Dopiero 31 lipca został łaskawie przyjęty przez Mołotowa, a 3 sierpnia przez Stalina, który dał Mikołajczykowi jednoznacznie do zrozumienia, że nie interesuje go Powstanie Warszawskie i że na temat przyszłości Polski powinien rozmawiać z przedstawicielami PKWN (w praktyce z agentami sowieckimi polskiego pochodzenia). Mikołajczyk się oczywiście zgodził i w ten sposób uwiarygodnił to w rzeczy samej bolszewickie ciało. 6 i 7 sierpnia były szofer Witosa rozmawiał więc m.in. z Bierutem, Osóbką, Wasilewską. Gdy zależni całkowicie od Stalina "polscy" politycy w Moskwie wspomnieli o możliwości przekazania teki premiera Mikołajczykowi, ten był już gotów zapomnieć o tym, że w tym czasie na pomoc czekali powstańcy w Warszawie, a armia sowiecka czekała spokojnie na drugim brzegu Wisły.9 sierpnia Mikołajczyk spotkał się ponownie ze Stalinem, który ubolewał nad tym, że Sowieci nie są w stanie wkroczyć do Warszawy ze względu na opór Niemców. Faktycznie nieco wcześniej wydał rozkaz wstrzymania ataku na Warszawę, by w ten sposób doprowadzić do całkowitego wykrwawienia się powstańców warszawskich. 19 sierpnia Churchill i Roosevelt wysłali do Stalina telegram, w którym domagali się udzielenia pomocy powstańcom. "Ojciec narodu sowieckiego" zgodził się co prawda, ale pod warunkiem, że dowódca AK zostanie aresztowany przez Sowietów. Co więcej, Stalin nie zgodził się nawet na to, by uszkodzone samoloty alianckie, niosące pomoc powstańcom, mogły lądować w sowieckich bazach!"Możesz je pan sobie zabrać" Gdy już po upadku Powstania Warszawskiego Mikołajczyk próbował naciskać na Churchilla w sprawach polskich, wykorzystując obecność polskich oddziałów w szeregach alianckich, Churchill odpowiedział "Możesz je pan sobie zabrać". Po rozmowach moskiewskich w czerwcu 1945 r. Mikołajczyk został wicepremierem marionetkowego rządu. Tym samym jeszcze raz uwiarygodnił komunistyczne władze na terenie Polski i spowodował wycofanie poparcia aliantów dla Rządu RP na Wychodźstwie. W 1947 r. uciekł z kraju. Można oczywiście twierdzić, że Powstanie Warszawskie spowodowało, iż Sowieci traktowali nas po wojnie nieco inaczej niż np. Bułgarów czy Rumunów. Można także utrzymywać, iż gdyby nie doszło do Powstania Warszawskiego, jego uczestnicy nie zginęliby z rąk Niemców, lecz Sowietów. Być może by tak było. Możliwy jest jednak i inny scenariusz, bardziej dla nas korzystny. Jego realizacja byłaby jednak możliwa tylko wówczas, gdyby na czele rządu polskiego w Londynie nie stał Stanisław Mikołajczyk. Czytaj wiecej: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/dlaczego_doszlo_do_wybuchu_powstania_warszawskiego_35826-1--1-d.html      
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Biedny mały kaziu, który ciągle udzielasz się w wątku (dyżurnie) pod różnymi pseudonimami :D :D :D - już ci to antykomunista w poście #43 tego tematu odpowiedział:     Jednak imbecyle, nie mający pojęcia o temacie nie powinni pisać na forum. Określenie „żołnierze wyklęci” powstało w 1993 – użyto go pierwszy raz w tytule wystawy Żołnierze Wyklęci – antykomunistyczne podziemie zbrojne po 1944r. Termin „żołnierze wyklęci” upowszechnił Jerzy Śląski publikując książkę o takim tytule. Piszesz, że "żołnierz nie strzela do polskiego munduru i godła" ...Za to UB we współpracy z sowieckim NKWD strzelać już może ? To tylko działa w jedną stronę - obcy, polskojęzyczny rząd, wychowany i indoktrynowany w Rosji Sowieckiej miał monopol na mordowanie własnych obywateli, sprzeciwiających się sowietyzacji kraju ? Zanim zaczniesz wypisywać głupoty, najpierw poczytaj, co ci gloryfikowani przez ciebie komuniści wyprawiali: http://pl.wikipedia....awa_augustowska http://lubczasopismo...j-polsce-liczby
Kto tu jest imbecylem...Sowieci gonili Niemca szerokim frontem od morza do morza, snuli plany powojennego układu sił w Europie, mieli swoich wywiadowców , którzy przekazywali informacje jak poszczególne nacje będą witać swoich wyzwolicieli.No i okazało się, że Polacy, wielu Polaków (wiadomo z jakiej opcji) będzie zabijać zwolenników nowego porządku na wyzwalanych przez armię czerwoną terenach. Wobec tego Stalin nie czekał i pierwszy zaczął wyłapywać i likwidować swoich potencjalnych zabójców. Jeśli więc siłą i karabinami mamy rozwiązywać spory, to silniejszy zrobi ze słabszym co tylko będzie chciał i można mu "skoczyć". Trzeba było sobie to uświadomić i teraz po latach nie jęczeć, że się dostało wpier*** na własne życzenie.      
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Stalin przecież likwidował przeciwników komunizmu czyli był obrońcą polskich jego zwolenników a było ich nie mało. Wiejska bidota bez hektarów te wszystkie parobki i chłopy małorolne , robole bez szkoły co chciały swoje dzieci za darmo wykształcić no i reszta szaraków co sobie nie dawała rady w kapitalizmie. No co mało ich było? Tak piepszo te historyki że to tylko ruskie chciały komunizmu w Polsce.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Naprawdę, ręce opadają .... :(  
Kto tu jest imbecylem...Sowieci gonili Niemca szerokim frontem od morza do morza, snuli plany powojennego układu sił w Europie, mieli swoich wywiadowców , którzy przekazywali informacje jak poszczególne nacje będą witać swoich wyzwolicieli.
  Sowieci w 1944r. wkroczyli w swoim marszu "hej na Germańca" na tereny Polski, o czym wszyscy dyskutanci jakoś zapomnieli. I nikt tu nikogo i od niczego nie wyzwalał - to przez Polskę (a nie przez Budapeszt czy Helsinki) biegła najkrótsza droga z Moskwy do Berlina.  
No i okazało się, że Polacy, wielu Polaków (wiadomo z jakiej opcji) będzie zabijać zwolenników nowego porządku na wyzwalanych przez armię czerwoną terenach.
  Totalna bzdura. Nikt z Polaków (oprócz nielicznej garstki PPR-owców i członków bandyckiej GL/AL) nie chciał zarówno komunizmu w Polsce (który był obcy naszemu ustrojowi), jak i bycia podporządkowanym Rosji sowieckiej. Ludzie chcieli pokoju i wolności, a nie wpaść z jednej okupacji pod drugą.  
Wobec tego Stalin nie czekał i pierwszy zaczął wyłapywać i likwidować swoich potencjalnych zabójców. Jeśli więc siłą i karabinami mamy rozwiązywać spory, to silniejszy zrobi ze słabszym co tylko będzie chciał i można mu "skoczyć".
  To pisze Polak ??? Polacy chcieli Stalina i komunizm ???  
  Trzeba było sobie to uświadomić i teraz po latach nie jęczeć, że się dostało wpier*** na własne życzenie.    
  Każdy Kraj, każdy Naród ma prawo do wolności, suwerenności, samostanowienia. Tylko tacy konformistyczni tchórze, liżący na glanc dupę Sowietom mogą wypisywać takie bzdury. Mając takich zdrajców i sprzedawczyków w Narodzie nie ma dziwne, że komunizm trwał u nas 45 lat ...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Komuno wróć i wypleń te prawicowo- faszystowskie chwasty. Po komentarzach widzę, że w Polsce odradza się faszyzm. Teraz co niektórzy oddają hołd wyklętym tym samym wyklętym co razem z Niemcami walczyli ramię w ramię i strzelali do Polaków. Teraz oddają hołd wyklętym a za jakiś czas będą wielbić Hitlera. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Lenin spieprzył sprawę, bo wymyślił ten ustrój bez Boga i księży. Dlatego Polacy mieli takie opory przed tym nowym ładem. Ziemia-> chłopom, fabryki-> robotnikom i to wszystko z Bogiem, a komunizm by przetrwał do dziś.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Polak i przed szkodą i po szkodzie głupi-dziś rządzący oddają nas ,,wielkiemu bratu'' za którego chłopaki nastawiają karku a i nie często wracaja w workach.Jako jedyni nie dostaliśmy ochłapów ze ,,stołu pańskiego''czytaj WIZY. Zginaliśmy kark przed sowietami a teraz bez wazeliny nadstawiamy du....y jankesom,a prowadzą nas do tego ,,elity polityczne'' tak z prawa jak i z lewa. Jak pisał Norwid,,mamy wspaniały naród ale bezwartościowe społeczeństwo''.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na temat Żołnierzy Wyklętych proponuję też rozmawiać z tym człowiekiem..
Ten facet z łysym łbem wygląda jak Benito Mussolini włoski faszysta. Posłuchałem jego wykładów i aż się rzygać chce. pier***i jakby był potłuczony lub jakby nie miał piątej klepki. :lol: Jakby naprawdę znał się na historii to byłby zapraszany do telewizji polskie, do radia lub jeździł by na zagraniczne wykłady. Tak jak np. Pan Bogusław Wołoszański, który występuje w TVP , nakręcił kilkanaście filmów, opowiada o historii w Radio " Z". A ten łysy Leszek to swoje filmiki wstawia na You Tube jak Kononowicz :lol:  lub filmuje jego żałosne gdakanie jakaś moherowa telewizja republika czy jakaś kościelna trwam czy jak tam jej :lol:
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ten facet z łysym łbem wygląda jak Benito Mussolini włoski faszysta. Posłuchałem jego wykładów i aż się rzygać chce. pier***i jakby był potłuczony lub jakby nie miał piątej klepki. :lol: Jakby naprawdę znał się na historii to byłby zapraszany do telewizji polskie, do radia lub jeździł by na zagraniczne wykłady. Tak jak np. Pan Bogusław Wołoszański, który występuje w TVP , nakręcił kilkanaście filmów, opowiada o historii w Radio " Z". A ten łysy Leszek to swoje filmiki wstawia na You Tube jak Kononowicz :lol:  lub filmuje jego żałosne gdakanie jakaś moherowa telewizja republika czy jakaś kościelna trwam czy jak tam jej :lol:
  To taki dyspozycyjny specjalista, jak profesor od blefu Rońda albo inny wybitny naukowiec Chris Cieszewski. Jest stado starych zdewociałych baranów co łykają każdą bujdę lansowaną przez moherowych "naukowców"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Leszek Żebrowski ukończył studia na wydziale nauk ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego.Był pracownikiem instytucji organizacji, zarządzania i ekonomi przemysłu budowlanego. Więc nie ma co się dziwić , że opowiada głupoty i sam wystawia się na pośmiewisko swoimi opowiadaniami. Opowiada tak jakby był porządnie pijany. Właśnie dlatego na jego wykłady przychodzi tak mało ludzi a w większości są to starsi ludzie , niewykształceni , którymi może manipulować opowiadając swoje poschizowane opowiastki. Ale nie ma co się dziwić, jak ekonomista i budowlaniec może znać się na historii he he . To taki drugi Wałęsa , który był z wykształcenia elektrykiem a pchał się do polityki. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nienawidzę tych bandziorów, bo mordowali nie tylko swoich prześladowców, ale zwykłych chłopów i urzędników, którzy wzięli ziemię albo etaty od komunistycznej władzy.Mordowali ludzi majacych już dość tej walki i chcących normalnie pracować, zarabiać pieniądze i żyć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jakże żałośnie i cieniutko pierdzą komuniści i sympatycy czerwonych szmat na forum :D Jesteście umysłowo chorzy, bo nie dostrzegacie, że wasz czas odszedł do niebytu 25 lat temu :D Wiecie co - kopcie sobie dołki w ogródkach, bo ma wyjść ustawa, że komunistów będą chować jak kiedyś samobójców pod cmentarnymi płotami ! :D :D :D
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jakże żałośnie i cieniutko pierdzą komuniści i sympatycy czerwonych szmat na forum :D Jesteście umysłowo chorzy, bo nie dostrzegacie, że wasz czas odszedł do niebytu 25 lat temu :D Wiecie co - kopcie sobie dołki w ogródkach, bo ma wyjść ustawa, że komunistów będą chować jak kiedyś samobójców pod cmentarnymi płotami ! :D :D :D
  Za to pseudohistorycy pierdzą na potęgę... ze strachu, bo czują, że komuna wraca. Papierz Franciszek ją przywróci. To będzie taka zmodyfikowana komuna z Bogiem.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jakże żałośnie i cieniutko pierdzą komuniści i sympatycy czerwonych szmat na forum :D Jesteście umysłowo chorzy, bo nie dostrzegacie, że wasz czas odszedł do niebytu 25 lat temu :D Wiecie co - kopcie sobie dołki w ogródkach, bo ma wyjść ustawa, że komunistów będą chować jak kiedyś samobójców pod cmentarnymi płotami ! :D :D :D
Lepiej pod cmentarnymi płotami niż na śmietnikach ha ha  :P  :P Twoich wyklętych bandytów komuniści chowali na wysypiskach razem ze śmieciami, do tej pory nie można znaleźć ich truchła i kości. Słyszałem , że co niektórych bandytów wyklętych to nawet  pod sraczami chowali :D
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 6 z 9

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...